„Witnicki Flesz” 11/2020

Każda ideologia potrzebuje młodzieży. Hitlerowcy bardzo się troszczyli o „słuszne” wychowanie nastolatków – również w Witnicy (Vietz). Wykorzystali do tego celu obiekty przy ul. Strzeleckiej należące do organizacji strzeleckiej – dom z gospodą i strzelnicą. Przy wejściu ustawili budkę wartowniczą, salę restauracyjną zmienili na jadalnię. Zbudowali również trzy baraki mieszkalne, które mogły pomieścić 200 chłopców. Tak powstał obóz pracy – Reichsarbeitdienstlager 86/2.

Czym się zajmowali „obozowicze”? Pracowali w lesie, czyścili kanały i budowali basen kąpielowy na miejskim stawie. Po pracy poddawani byli nazistowskiej indoktrynacji.

W zbiorach witnickiej biblioteki znajdują się pocztówki przedstawiające te baraki. Nawet ujęcie jest podobne – różnią się podpisami. Karta z 1937 roku przedstawia obóz dla chłopców. Karta z 1940 r. zaś – obóz dla dziewcząt o numerze 17/40. Gdzie chłopcy? Może już w Wehrmachcie? Niebawem na froncie wschodnim mogli wypróbować wierność ideologii, którą im w Witnicy wbijano do głów.

W roku szkolnym 1945/46 w dawnym hitlerowskim obozie dla młodzieży Polacy zorganizowali przejściowo gimnazjum i liceum. Później mieścił się tam ośrodek kolonijny.

Teraz w siedzibie organizacji strzeleckiej mieści się sala „Parkowa”, w której odbywają się wesela i bankiety. W barakach mieści się Środowiskowy Dom Samopomocy i Dzienny Dom Pobytu „Senior Wigor”. Jeden z budynków zajmują mieszkania.

Od hitlerowskiej organizacji, która głosiła pogardę dla wszystkiego co chore i słabe do instytucji opiekujących się osobami starszymi i chorymi. Tak w największym uproszczeniu można streścić historię obiektów przy ul. Strzeleckiej.

Władysław Wróblewski

Wykorzystałem pocztówki ze zbiorów Moniki Chomont.