Mateusz Wesołowski, rocznik 1995, student informatyki na Politechnice Wrocławskiej, mieszka w podwitnickim Białczu. Opakowania po czekoladzie zbiera od 4. roku życia (początkowo je wycinał i wklejał do albumu).

Jego kolekcja liczy 10100 okazów pochodzących z 81 krajów świata, m.in. Zimbabwe, Mauritiusa, Hondurasu, Grenady, Pakistanu i Turkmenistanu. Najstarsze pochodzą z lat 50. XX wieku. Wszystkie są skatalogowane i przechowywane w segregatorach.

Na wystawie w bibliotecznej Galerii „Między Półkami” można podziwiać 250 egzemplarzy. Ich wybór jest ukłonem w stronę dzieci – są na nich zwierzęta, postacie z bajek, samochody, statki i samoloty.

Opakowania pan Mateusz dostaje od rodziny i znajomych. Część zdobył na drodze wymiany z kolekcjonerami m.in. z Niemiec, Rosji, Czech, Brazylii, USA i Tajlandii. Otrzymał także kilka przesyłek od producentów czekolady ze Szwajcarii, Estonii, Niemiec i Polski. Część czekolad, po których zostały opakowania, zjadł z rodziną i przyjaciółmi – jak podkreśla „czekolady są podzielone na kostki po to, aby się z nimi dzielić”.

Bliżej zainteresowani kolekcją Mateusza Wesołowskiego mogą zajrzeć do jego bloga ( http://chocollect.blogspot.com/) lub fanpage’a na facebooku.