„Witnicki Flesz” 9/2021
Lasy i wody to wielki skarb naszego regionu. Dzisiaj kilka ciekawostek na temat związanych z nimi obiektów.
Most po nic
Na początku lat 20. ub. wieku lasy naszego regionu zostały dotknięte atakiem szkodnika – strzygoni choinówki. Kostrzyńscy saperzy, być może ci uwiecznieni na pocztówce, ścięli część zaatakowanych drzew.
Pozyskane drewno wykorzystali do zbudowania mostu na jeziorze Rak. Być może to oni są przedstawieni na załączonej pocztówce. Przedsięwzięcie nie miało sensu gospodarczego ani komunikacyjnego, żołnierze zrobili to w ramach ćwiczeń. Jeszcze przez długie lata po wojnie z wody wystawały resztki tej konstrukcji.
Wieże
Niedawno od zaprzyjaźnionej z biblioteką kolekcjonerki Moniki Chomont otrzymaliśmy w darze numer pisma „Die Bauwelt” („Świat budownictwa”) z kwietnia 1927 r. Egzemplarz zawiera witnickie akcenty.
W 1926 r., po wspomnianej wyżej klęsce lasów leśnicy postanowili wzmocnić ochronę zachowanego i świeżo nasadzonego lasu, budując wieże przeciwpożarowe podłączone do sieci telefonicznej. Zbudowano wtedy 3 takie obiekty. Jeden stanął w leśnictwie Glambecksee (Głębocko), pomiędzy Mosiną, Mostnem a Jeziorem Wielkim. Spłonął w lutym 1945.
Druga wieża stanęła w okolicy Cychr, a trzecia między Witnicą a Mosiną. Tę ostatnią zbudowano na wschód od szosy Mosina-Witnica na jednym ze wzniesień w rejonie leśniczówki Rehberg (pol. Niewiadów). Leśniczówka została spalona w lutym 1945 r. Budowla obserwacyjna znana była wieża Nadleśnictwa Döllensradung (Nowiny Wielkie), do którego ten rejon wtedy należał. Już nie istnieje, ale przetrwała wojnę i była wykorzystywana przez polskie Nadleśnictwo Mosina. Miała 26 i pół metra wysokości.
Projekt tych obiektów opracował berliński konstruktor budowli z drewna dr inż. Theodor Gesteschi. Zbudowała je firma ciesielska Richarda Hansa z Petershagen pod Berlinem.
Leśnie wieże przeciwpożarowe zawsze były atrakcją turystyczną. W 1941 r. na podwitnicki obiekt wspięły się dziewczęta – uczestniczki rocznego obozu szkoleniowego, który ulokowany był w dworze Radorf. Uwieczniła je na fotografii jedna z nich, Emilia Kroll (obecnie Fietzek).
Mosina potęgą jest – i basta!
Oczywiście potęgą leśną. Przez setki lat polowali tu margrabiowie i elektorzy brandenburscy, a raz nawet niemiecki cesarz Wilhelm II. W miejscowych lasach bywał też jego syn, książę Oskar, mistrz Zakonu Joannitów, twórca joannickiej służby medycznej, Na jednej z pocztówek został uwieczniony z upolowanym jeleniem.
Arystokraci zatrzymywali się zawsze w odpowiednich dworach lub pałacykach myśliwskich. Ostatni z nich został wzniesiony w 1870 r. i zachował się do dziś. Był siedzibą nadleśnictwa, a teraz znajduje się w prywatnych rękach. Niestety, związany z nim projekt biznesowy nie wypalił i od wiele lat budynek niszczeje. Szkoda.
Władysław Wróblewski
Fot. ze zbiorów Moniki Chomont, Emilii Fietzek i Nadleśnictwa Bogdaniec
Współczesne obiekty przeciwpożarowe i wieże obserwacyjne
w Nadleśnictwie Bogdaniec
Aldona Bernacka, Starszy Specjalista Służby Leśnej w Nadleśnictwie Bogdaniec
Posiadamy dwa maszty wyposażone w kamery: w Mosinie oraz w Wysokiej (nie mamy tradycyjnej wieży obserwacyjnej tzw. dostrzegalni). W Mosinie znajduje się punkt obserwacyjny, obsługiwany przez obserwatorów naziemnych. W przypadku zauważenia unoszącego się w koronach drzew dymu, informacja przekazywana jest do Punktu Alarmowo-Dyspozycyjnego (PAD) w siedzibie Nadleśnictwa Bogdaniec.
W przyszłym roku planujemy postawić dwa nowoczesne maszty wyposażone w kamery (Mosina i Stare Dzieduszyce) oraz wybudować w Bogdańcu wieżę zbierającą sygnały z masztów. Wówczas punkt obserwacyjny, kontrolujący teren całego Nadleśnictwa będzie znajdować się tylko w Bogdańcu.
Na terenie Nadleśnictwa znajdują się trzy wieże widokowe, które służą celom turystycznym. Z jednej można obserwować torfowisko wysokie „Czermieniowe Trzęsawisko”.
Druga góruje nad Jeziorem Wielkim. Trzecia stoi w leśnictwie Nowiny. Znajduje się na wysokości ok. 92 m n. p. m i została wybudowana na krawędzi Pradoliny Toruńsko-Eberswaldzkiej.
Roztacza się z niej widok na Nowiny Wielkie, Dolinę Dolnej Warty oraz obszar Natura 2000 „Ostoja Witnicko-Dębniańska”. Budowla posiada wytyczone podejście wraz ze schodami terenowymi i drewnianą barierką, aby bezpiecznie do niej dotrzeć z miejsca postoju pojazdów.