W czwartek 23 kwietnia na spotkaniu autorskim- wideoczacie czytelnicy rozmawiali z dziennikarzem śledczym Szymonem Jadczakiem. Gość facebookowej grupy „Czytamy! – kwarantanna z książką” jest autorem książki „Wisła w ogniu. Jak bandyci ukradli Wisłę Kraków”. Było to czwarte wydarzenie z cyklu „Kwarantanna z pisarzem”.
Bohater wieczoru, mimo że w dzieciństwie nie marzył o karierze bramkostrzelnego piłkarza, poświęcił Wiśle Kraków wiele czasu i zapewne zdrowia. Jego reportaże telewizyjne przyczyniły się do „odbicia” klubu z rąk bandytów, choć ich przywódca, który uzyskał status świadka koronnego pewnie uniknie kary. Szymon Jadczak jest także współautorem materiałów poświęconych seksaferze w „Samoobronie”. Pytany o to oraz o kampanię Mee Too stwierdził, że w tej sprawie Polska trochę się zmieniła.- Oskarżany o molestowanie dyrektor krakowskiego teatru „Bagatela” prędko pożegnał się ze stanowiskiem.
Policjanci uważają, że tak dociekliwy reporter sprawdziłby się jako funkcjonariusz pionu śledczego. On jednak nie widzi siebie w służbie mundurowej. Również kariera prywatnego detektywa go nie pociąga, choć jest posiadaczem stosownych uprawnień. Opowieść o pracy dziennikarza śledczego i rozpracowywaniu grupy przestępczej zajęła większą część spotkania.
Co ciekawe, dziennikarz, który startował w zawodzie pisząc o hip-hopie, nie uważa, aby tematycznie przebył daleką drogę. Wielu jego bohaterów muzyków miało kłopoty z prawem.
Praca Szymona Jadczaka była wielokrotnie nagradzana, w tym nagrodą Grand Press. Sam laureat jednak nie przywiązuje do takich wyróżnień dużej wagi.